Potrzebna jest wasza pomoc
wchodźcie tutaj -----> http://pomozmyzwierzetom.blogspot.com/
i pomagajcie ile się da,to bardzo ważne
rozsyłajcie innym,znajdziecie tu wiele petycji,informacji na temat złego traktowania zwierząt,a także fundacje,które pomagają
<3
Piszesz, jacy to Hiszpanie są okropni przy święcie Rapa das Bestas... A tak naprawdę to jest jedynie przycinanie koniom grzywy, ogonów (inaczej jakby dbanie o te dzikuski) i oddzielenie źrebiąt od matek (które i tak później się z nimi odnajdą w stadzie szczęśliwe). Tam nie skacze na te konie ze sto ludzi. Jest tam zaledwie kilka osób, robią to raczej nie mocno, a konie i tak nic sobie z tego nie robią.
OdpowiedzUsuńNie szanujesz hiszpańskiej kultury, w której i tak Hiszpanie koni nie zabijają, to proszę bardzo. Ale moim zdaniem, jeśli już piszesz o biednych koniach, to miej w obiektywie kraje w których je się koninę i w których konie są zabijane...
Pozdrawiam!
Jak widać nie rozumiesz pojęcia "Rapa das Bestas", bo tak ów nazywa się to widowiskowe święto... Rapa das Bestas- może wyjaśnię- oznacza Strzyżenie Bestii. Hiszpanie mają na celu nie powalić konia na ziemię, zabijać, bić czy jeść, ale jedynie obciąż im trochę grzywy i ogona, ponieważ na tym polega święto. A to, że ludzie im za to płacą, widowisko nie może być nudne, więc czasami gdy koń jest rozwścieczony, w momencie w którym podchodzi do niego Hiszpan z celem obcięcia mu grzywy, to koń sam w proteście rzuca się na ziemię i dziczeje (znam konie pewnie lepiej od Ciebie, na codzienność z nimi obcuję...).
OdpowiedzUsuńOpisałam tą sytuację tak jak widzą to też poniektórzy ludzie i fundacje.Tą sytuację znalazłam na stronie pewnej fundacji,a następnie kilka informacji w internecie,gdzie tak napisali jak jest w poście na ten temat.
UsuńKażdy ma swoją opinię jeśli chodzi o tą sytuację,każdy może to odbierać jak chce.
Ja chyba już od 5 lat daje kasę fundacji Centaurus
OdpowiedzUsuńRóża